2-dniowy wyjazd w Beskid Wyspowy „Szli z Mszany przez Krzystonów”
Nie masz już urlopu, powiadasz? Te całe góry leżą za daleko i nie opłaca się w nie jechać? Nie ma z kim? No i umówmy się, wszystkie ciekawe miejsca masz już dawno zaliczone, nie?
A co jeśli powiemy Ci, że jest pasmo, w które spokojnie można dotrzeć o rozsądnej porze, jeśli tylko wstanie się w sobotę przed świtem? Że nie jest ono szczególnie popularne wśród turystów i że ma tylko jedną bazę namiotową, którą odwiedzimy? Że przy okazji wejdziemy na jego najwyższy szczyt? A najlepsze, że to wszystko w gronie podobnych Tobie wędrowców i z niezłymi widokami!
Mówisz, że brzmi nieźle? Serdecznie zapraszamy!