Łatwo to już było

t4

Charakter trasy:

rowerowa namiotowa

Termin:

9.09-1.10.2015
Wyjazd: z Warszawy w środę po południu
Powrót: do Warszawy w czwartek w południe

Koszt:

ok 2000 zł + koszt biletu (na 7.05 ok 2000 zł)

Dla kogo:

Dla osób lubiących wyzwania i jazdę rowerem w trudniejszym terenie

Prowadzący:

Ola NikielStasiek Sobociński

t1

(nasze przejście letnie 2009, fot. Spaślak)

Trasa:

Transportem publicznym: Warszawa - Osz - Sary-Taşh - Osz - Warszawa

Rowerami: Sary-Taşh - Kok Jar (dolina rzeki Bartang) - Chorog - Murgob (Pamir Highway) - Sary-Taşh

O wyjeździe:

Są miejsca na świecie, które aż się proszą, by odwiedzić je na rowerze. W naszej opinii jednym z takich miejsc jest Pamir. Proponujemy zatem wycieczkę do Tadżykistanu w Górnobadakszański Okręg Autonomiczny. Planujemy zrobić pętlę, której początek i koniec będzie w Kirgiskiej miejscowości Sary-Taşh ok. 3100 m.n.p.m. Zaczniemy od podjazdu na Płaskowyż Pamirski, który umilą nam widok na takie górki jak np. Pik Lenina czy Kurumdy. Po przejechaniu przełęczy Kyrzyl Art będzie już właściwie lepiej (choć jak wiadomo lepsze jet wrogiem dobrego). Znad jeziora Karakul zobaczymy panoramę pamirskich siedmiotysięczników, a doliną rzeki Bartang radośnie przejdziemy do Chorogu. Stąd, "klasycznie" wrócimy Pamirskim Traktem (Pamir Highway) przez Murgab. Trasa zapowiada się naprawdę bardzo widokowa, ale super lekko to raczej nie będzie (patrz FAQ). Chcemy jechać w kilka osób, spać głównie w namiotach, jedzenie przyrządzać raczej samodzielnie.

FAQ:

1. Czy będzie łatwo - nie

2. Czy będzie trudno - tak

3. Czy będzie bardzo trudno - prawdopodobnie

4. Czy będę mieć problemy z wysokością - bardzo duża szansa, choć mamy nadzieję ograniczyć niedogodności

5. Jakie będą drogi - głównie kamieniste i szutrowe, na asfaltowe nie ma co się nastawiać

6. Czy trzeba dużo jeździć, żeby dać radę - tak

7. Nie byłam/byłem nigdy w Azji to problem? - nie

8. Muszę mieć paszport? - koniecznie, wizę załatwimy wspólnie

9. Jak z pogodą? - raczej stabilnie i bezdeszczowo, lecz rześko

10. Najważniejsze, jak będzie? - SUPER

 

Na zachętę kilka zdjęć:

jezioro Karakul z widokiem min. na Pik Lenina

t2

w dolinie Bartang nie ma lekko:

t3

ale bywa z górki:

t5

(zdjęcia ze strony http://cyclinghighasia.blogspot.fr/2011/07/tajikistan-khorog-to-karakul-via.html)

film z doliny Bartang:

https://www.youtube.com/watch?v=Bw1aeNW-Yx8

Ewkipunek:

Przede wszystkim: mocny, sprawdzony rower, sakwy, ciepły śpiwór i namiot. Resztę przekażemy indywidualnie

Zapisy i pytania:

stasob $$$ gmail.com

ola.nikiel $$$ gmail.com

 

ZA-PRA-SZA-MY

Ola i Stasiek

Czytaj więcej...

Tego jeszcze nie było - Тянь-Шань

NIESTETY BRAK MIEJSC

flaga

Charakter trasy:

piesza namiotowa

Termin:

1.08-17.08 2015
Wyjazd: z Warszawy w sobotę wieczorem
Powrót: do Warszawy w poniedziałek rano

Dla kogo:

Dla zaawansowanego turysty, ale nie alpinisty

Koszt:

poniżej 2000 zł + koszt biletu (na 15.10 ok 600 zł)

Prowadzący:

Ula Grzęda i Stasiek Sobociński

us

Trasa:

Transportem publicznym: Warszawa - Lwów - Ałmaty - Lwów - Warszawa
pieszo: Góry Tienszan pasmo Zailijski Ałatau (Заилийский Алатау)

O wyjeździe:

W tym roku postanowiliśmy rozszerzyć ofertę wyjazdów SKPB o nowy kierunek, jest nim Kazachstan, góry Tienszan, pasmo Zailijski Ałatau. Planujemy trekking na południe od Ałmaty, na pograniczu Kazachsko-Kirgiskim. Będziemy poruszać się dolinami oraz przekraczać przełęcze niewymagające technik alpinistycznych (według rosyjskiej klasyfikacji Н/К, 1А), nie planujemy wchodzić na techniczne drogi ani szczyty. W górach spędzimy ok. 10 dni, na cały ten czas będziemy nieść ze sobą jedzenie oraz sprzęt, plecaki będą warzyć ok. 25 kg. W trakcie marszu przekroczymy wysokość 4000 m.n.p.m, więc pojawić się mogą dolegliwości związane z wysokością. Wszystkie te aspekty powodują, że będzie to wyjazd znacznie bardziej wymagający oraz męczący niż np. o podobnej długości w Karpaty. Niemniej planujemy aklimatyzację, odpoczynki i inne elementy ułatwiające czerpanie przyjemności z wyjazdu, więc nie będzie tak strasznie jak by się mogło na pierwszy rzut oka wydawać. Skoro o przyjemnościach mowa to poza załączonymi zdjęciami będącymi namiastką pięknych widoków, ostatnie kilka dni spędzimy odpoczywając na kazachskim stepie, zwiedzając okoliczne atrakcje lub bycząc się w pieknym miejscu, zależnie od tego, na co będziemy mieli ochotę. Wracając będzie możliwość zwiedzenia Kijowa.

Z Ałmaty w góry niedaleko

Ałmaty 2

 

a te miejsca odwiedzimy

przeł. Turystów 3930 m.n.p.m.

Przełecz turystow

dolina Lewego Talgaru

 Rzeka Lewy Talgar

z innego ujęcia

Rzeka Lewy Talgar 2

jak wszystko dobrze pójdzie tu będziemy odpoczywać, jezioro Kaindy

Jezioro Kaindy2

i my tam będziemy

https://www.youtube.com/watch?v=iSu-IsA-k8M

Ewkipunek:

wyposażenie potrzebne na 10-cio dniowy trekking w górach wysokich, szczegóły przekażemy indywidualnie

Zapisy i pytania:

NIESTETY BRAK MIEJSC

mailowo - Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript., liczba miejsc ograniczona (z racji trudnego charakteru wyjazdu zastrzegamy sobie możliwość doboru uczestników), zainteresowanym podamy informacje o biletach, wizach i innych formalnościach (zakup biletu tylko po potwierdzeniu przez nas dostępnego miejsca),

 

ZA-PRA-SZA-MY

Ula i Stasiek

Czytaj więcej...